Biskup na straży Kościoła i Ojczyzny
04 cze
Posługa pasterska bł. Antoniego Juliana Nowowiejskiego (1908-1931)
ks. dr Józef Umiński
„Jako biskupa cechowała go niezłomność zasad, wielka odwaga cywilna, głęboki patriotyzm, obowiązkowość i sumienność, jakich mało, niezmordowana pracowitość, żądza czynu wprost niezrównana, miłość dusz wiernych i pragnienie służenia im za wszelką cenę, zapał i ruchliwość prawie młodzieńcze. Ożywiało go przy tym szczególniejsze przywiązanie do Stolicy Świętej, oglądanie się zawsze na nią i szukanie u niej wskazówek. Po dawnemu miłował książkę i pracę naukową, i po dawnemu odczuwał wielką troskę o seminarium, kler, o stan domów Bożych i życia katolickiego w diecezji.”
Posługa pasterska.
6 grudnia 1908 r. o godzinie 11.00 w kościele katedralnym, wypełnionym po brzegi wiernymi, rozpoczęła się Msza św., podczas której udzielono sakry biskupiej ks. prałatowi Antoniemu Julianowi Nowowiejskiemu. Głównym konsekratorem był metropolita mohylewski Apolinary Wnukowski, a współkonsekratorami: biskup kujawsko–kaliski Stanisław Zdzitowiecki oraz biskup łucko-żytomierski Karol Niedziałkowski.
9 stycznia 1909 r. został przywitany przez ks. prałata Wincentego Petrykowskiego w pałacu biskupim. Następnego dnia odbył się ingres do płockiej katedry. Zawołaniem biskupa Nowowiejskiego stały się słowa zaczerpnięte z Pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian: „Dzięki łasce Boga jestem tym, kim jestem – gratia autem Dei sum id quod sum.” Jak podaje ks. prałat Wincenty Helenowski: „Przez cały czas swojego życia kapłańskiego miał za dewizę św. Pawła w słowach:
„Z łaski Bożej jestem tym, czym jestem i łaska Jego na próżno nie była mi dana i słowa św. Jana „Dobry pasterz życie swoje daje za owce swoje.”
Biskup Nowowiejski objął diecezję płocką w czasie, kiedy Kościół w Królestwie Polskim zaczął korzystać z większej wolności. Działalność biskupa rozciągała się na wiele płaszczyzn. Otaczał troską pasterską swoich diecezjan. Prowadził działalność naukową, liturgiczną oraz społeczno-oświatową. Ogromna aktywność i gorliwość przez cały okres posługi biskupiej zaowocowała nieprzeciętnymi dokonaniami. Troszczył się przede wszystkim o duchowieństwo i wiernych powierzonych jego pieczy, co było wyrazem najgłębszej miłości do Boga, Kościoła i Ojczyzny, nawet za cenę swojego życia. Biskup nie opuścił swojej owczarni. W czasie II wojny światowej nie wyjechał z Płocka i ze Słupna, mimo takiej możliwości. Do końca był wierny. Za tę wierność i nieprzejednaną miłość do Kościoła poniósł śmierć męczeńską.
Podczas 33 lat zarządzania Diecezją Płocką świątobliwy Pasterz udzielił sakry biskupiej trzem kapłanom: ks. dr. Adolfowi Szelążkowi, ks. prałatowi Leonowi Wetmańskiemu oraz ks. Stanisławowi Wojciechowi Okoniewskiemu. Na 313 alumnów Seminarium Duchownego w Płocku z rąk biskupa Nowowiejskiego otrzymało święcenia kapłańskie 239 kleryków. Według ks. prof. M. Grzybowskiego, bp Nowowiejski udzielił sakramentu bierzmowania 385 495 osobom. W latach 1909 – 1928 dokonał konsekracji 30 nowo wybudowanych kościołów oraz dziewięciu ołtarzy. Sześć razy święcił kamień węgielny pod budowę nowych świątyń. Bp Nowowiejski dokonał 158 konsekracji naczyń liturgicznych.
W pierwszą zagraniczną podróż biskup płocki Antoni Julian Nowowiejski udał się do Rzymu, w ramach wizyty „ad limina apostolorum” (u progów apostolskich). Spotkał się dwukrotnie z Ojcem Św. Piusem X. 13 kwietnia 1910 r. na audiencji prywatnej w sali bibliotecznej papież udzielił błogosławieństwa dla Seminarium, które obchodziło jubileusz 200- lecia istnienia oraz dla wiernych diecezji płockiej. Ponownie bp Nowowiejski uczestniczył w audiencji 21 kwietnia wraz z delegacją biskupów: abp Józefem Bilczewskim z Lwowa, bp. Józefem Pelczarem z Przemyśla i bp. Anatolem Nowakiem – sufraganem z Krakowa. Podczas zgromadzenia Ojciec św. pobłogosławił korony dla obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej.
Posługa biskupia w odradzającej się Polsce
„Po długich latach cierpień i niewoli, za Bożym zmiłowaniem (…) zmartwychwstaje i odradza się ukochana Ojczyzna, jako samodzielne państwo polskie.” Tymi słowami biskup płocki rozpoczyna swój list pasterski na Wielki Post 1918 roku. Pierwsze lata niepodległej Polski były czasem wytężonej i ciężkiej pracy. Trudności jednak nie przesłaniały dumy i zadowolenia z wolności, którą sami sobie wywalczyliśmy. Biskup płocki, oprócz zajmowania się sprawami społecznymi, wykazywał zainteresowanie polityką. Posiadając informacje z przeróżnych pism publicznych, patrzył również na Wschód, na to, co działo się w Rosji. Rewolucja bolszewicka wprowadziła wielkie nieszczęście i zniszczenie, nie tylko materialne, ale przede wszystkim moralne i duchowe. Mimo, że te sprawy działy się poza granicami Polski, biskup był przekonany, że mają olbrzymie znaczenie dla naszej ojczyzny-celem zgubnej ideologii bolszewickiej było zniszczenie starego świata i zbudowanie nowego społeczeństwa.
Jednak w 1918 r. dla wielu odległa była wizja bolszewickiej Polski. Innymi wydarzeniami żyli Polacy. 10 listopada, po zwolnieniu z więzienia w Magdeburgu, wrócił do Warszawy Józef Piłsudski, symbol walk o niepodległość. Na drugi dzień Rada Regencyjna przekazała władzę w rodzącym się niepodległym państwie polskim w jego ręce. Niemcy w tym dniu podpisały akt kapitulacji, zakończyła się krwawa I wojna światowa. 10 listopada 1918 r. pasterz płocki wystosował „List Pasterski o obowiązkach obywatelskich wobec władzy i rządu poddanych w nowym państwie polskim”. Przedstawił w nim najważniejsze wytyczne na progu odradzającego się państwa polskiego.
2 stycznia 1920 r. biskup Antoni Julian Nowowiejski otrzymał od Ojca świętego Benedykta XV tytuł Asystenta Tronu Papieskiego oraz Hrabiego Rzymskiego. Tytuł ten przysługiwał automatycznie patriarchom Wenecji, Indii Wschodnich i Lizbony, a także niektórym biskupom wyznaczonym przez papieża. Mieli oni prawo zasiadania tuż za kardynałami podczas uroczystości i ceremonii z udziałem Ojca Świętego.
W niedzielę 11 stycznia 1920 r. w pałacu arcybiskupim, biskup Nowowiejski wraz z całym episkopatem witał przybyłych z Rzymu dwóch nowych kardynałów: Edmunda Dalbora oraz Aleksandra Kakowskiego. Warto przywołać słowa kard. Dalbora, które wygłosił w tym dniu, jakby odnoszące się do wydarzeń, które miały nadejść w sierpniu 1920 roku:
„W rzeczy samej Ojciec Święty, dając narodowi polskiemu dwu kardynałów, chciał wobec całego świata podnieść znaczenie Polski, zamanifestować, że Polska staje na nowo w rzędzie państw europejskich. Oczy Stolicy Apostolskiej, oczy Europy, nawet świata całego są na nas zwrócone, i dlatego nominacja dwu kardynałów polskich, jak z jednej strony, jest powodem słusznej i wspólnej naszej radości, tak z drugiej strony, przypominając nam naszą odpowiedzialność wobec świata i historii, powinna nam być pobudką, do złączenia wszystkich sił w narodzie, pragnących dobra ojczyzny i do wytężenia wszystkich myśli, dążeń, całej woli naszej, abyśmy, pomni na nasze zadanie historyczne, stali się przykładem ładu i porządku państwowego, uczciwości obywatelskiej i oświaty chrześcijańskiej. Czujemy się wszyscy mocno złączeni. Musimy wytężyć swe siły i zjednoczyć się wszyscy: duchowieństwo, rząd, wojsko i robotnicy, abyśmy mogli dojść do dawnego naszego stanowiska i stanąć na równi z narodami, wśród których musimy spełniać misję: BYĆ PRZEDMURZEM CHRZEŚCIJAŃSTWA. Niech Pan Bóg błogosławi naszej pracy.”
Wizja Polski jako przedmurza chrześcijaństwa i Europy nabrała jak najbardziej rzeczywistych kształtów. Dały temu wyraz następne miesiące, w których Polacy pokazali jak ważne są słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna. Pędząca na zachód z hasłami zemsty i śmierci Armia Czerwona chciała przedrzeć się przez Polskę, nie zostawiając kamienia na kamieniu.
W całym kraju ogłoszono stan mobilizacji. Jak podaje prof. Andrzej Nowak, znany i ceniony historyk i sowietolog, „mobilizację ducha oporu powiększały listy pasterskie biskupów, począwszy od datowanej 7 lipca dramatycznej serii listów Episkopatu do papieża Benedykta XV, do biskupów świata i wreszcie do narodu.” 19 lipca 1920 roku biskup płocki wydał orędzie do Gospodarzy Rolnych – katolików diecezji płockiej, w sprawie przyjęcia pod swój dach rodaków uciekających przed wojskiem bolszewickim. Kościół w Polsce na czele ze swoimi pasterzami w najtrudniejszych chwilach dziejowych zawsze podtrzymywał wiernych na duchu. W tych szczególnych momentach na Jasnej Górze w dniach 26 – 29 lipca 1920 r. odbyło się spotkanie biskupów w ramach konferencji Episkopatu Polski. Biskupi modlili się, za wstawiennictwem Królowej Korony Polskiej o zatrzymanie nawały bolszewickiej prosząc Boga w Trójcy Świętej Jedynego o błogosławieństwo dla Polski. Nie zabrakło u tronu Jasnogórskiej Pani pasterza płockiego. Po powrocie z Częstochowy biskup Nowowiejski wydał orędzie do księży dziekanów wschodniej części diecezji, sięgającej aż po Łomżę – zagrożonej najazdem. Przestrzegał proboszczów, aby parafii nie opuszczali i ludziom na to nie pozwolili. Znamiennym są słowa biskupa płockiego skierowane po raz wtóry do wszystkich duchownych, w odezwie z 11 sierpnia 1920 roku: „Kapłan ani podczas zarazy ani podczas wojny uchodzić nie może ( Jan 10, 12; Jerem 46, 21). W takich razach trzeba być bohaterem.”
Biskup Nowowiejski, 30 września 1923 roku, poświęcił tablicę pamiątkową ku czci poległych młodych Polaków, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę w walce z bolszewikami. Tablica zawisła
w Gimnazjum Państwowym im. Władysława Jagiełły w Płocku. Biskup w tym dniu odprawił Mszę św. Podczas przemówienia zaznaczył, że ta młodzież oddała najcenniejszy skarb dla Ojczyzny – swoje życie złożyła na ofiarę za Polskę.
Złoty jubileusz kapłaństwa bp. Nowowiejskiego (1931)
Obchody złotego jubileuszu kapłaństwa arcypasterza diecezji płockiej rozpoczęły się od przyznania przez Senat Uniwersytetu Warszawskiego tytułu doktora św. teologii honoris causa za wysiłki i pracę naukową, w szczególności zaś w dziedzinie teologii liturgicznej i pastoralnej.
Kolejny ważnym wydarzeniem złotego jubileuszu kapłaństwa arcybiskupa Nowowiejskiego była zamierzona od dawna pielgrzymka do Ziemi Świętej. Towarzyszyli mu biskup Leon Wetmański, ks. Brunon Palmowski z Mławy, ks. Władysław Turowski, proboszcz z Zakroczymia i ks. dr Tadeusz Dublewski, profesor Seminarium Duchownego.
Podczas uroczystych obchodów jubileuszu kapłaństwa biskupowi Nowowiejskiemu wręczono Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Udekorowania dokonał Alfons Kuhn – minister komunikacji, w towarzystwie wojewody i przedstawicieli sejmu i senatu. Główne uroczystości złotych godów Arcybiskupa odbyły się 11 i 12 lipca 1931 r. Do Płocka przybył ks. kardynał Prymas Hlond, a także JE ks. Nuncjusz Apostolski, delegacja rządu RP. W obchodach uczestniczyli: prezydent Płocka inż. Adam Ostoja Ostaszewski, starosta płocki Mikołaj Godlewski i prezes Płockiego Towarzystwa Naukowego dr Aleksander Maciesza. Tego dnia Jubilat otrzymał tytuł honorowego obywatela miasta Płocka oraz tytuł członka honorowego Płockiego Towarzystwa Naukowego. Wieczorem, w sali Teatru Miejskiego odbyły się dalsze uroczystości, podczas których w okolicznościowych przemówieniach podkreślano zasługi Arcybiskupa dla Kościoła i ojczyzny.
12 lipca 1931 r., w niedzielę, o godz. 10.00 w katedrze płockiej odbyła się Msza Św. pod przewodnictwem dostojnego Jubilata, w obecności nuncjusza apostolskiego, ks. kard. Augusta Hlonda-Prymasa Polski, trzynastu biskupów, kapituły katedralnej. Kazanie wygłosił biskup łucki Adolf Szelążek. Na koniec celebry Arcybiskup udzielił rzeszom wiernych, obecnych na uroczystości, błogosławieństwa apostolskiego. 26 lipca 1931 r. w katedrze płockiej biskup sufragan Leon Wetmański dokonał konsekracji bocznego ołtarza zbudowanego ku czci św. Stanisława Biskupa na pamiątkę jubileuszu święceń kapłańskich arcypasterza. Również z tej okazji został wybity medal pamiątkowy przedstawiający na awersie popiersie dostojnego Jubilata. Rewers medalu przedstawiał katedrę płocką z napisem: „Pamiątka pięćdziesięciolecia kapłaństwa 1881 – 1931”.
Niewątpliwie złoty jubileusz święceń kapłańskich arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego dał możliwość bliższego przyjrzenia się tej wielkiej Postaci, która zapisała się złotymi zgłoskami w historii niepodległej Polski. Bogate w doświadczenia życie, a także długoletnia, gorliwa i owocna posługa pasterska abp. Nowowiejskiego przyczyniły się do okazania Jubilatowi w pełni zasłużonego szacunku, a także wyrazów uznania. Zasługi na polu religijnym, oświatowym, naukowym i społecznym ukazują bogatą osobowość arcybiskupa.
Andrzej Rutecki