Dzień prawdy i pamięci.
28 maj
28 maja 1941 r. to dzień śmierci abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego. Jak wspominał podczas dzisiejszej konferencji pan Janusz Piwowar – ta data jest pewna i widnieje w dokumentach niemieckich, które znajdują się w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
Tego dnia, w godzinach porannych, członkowie stowarzyszenia p. Zenon Gajewski i p. Andrzej Rutecki wspólnie z ks. Szymonem Chachulskim-proboszczem św. Katarzyny, p. Grzegorzem Mrowińskim-burmistrzem Działdowa, p. Andrzejem Wiśniewskim-zastępcą burmistrza Działdowa, złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze na symbolicznym grobie patronów Działdowa: abp. A. Nowowiejskiego i bp. L. Wetmańskiego. Pomnik znajduje się przy parafii św. Katarzyny. Następnie prezes stowarzyszenia zapalił znicz przy pomniku ofiar obu totalitaryzmów.
Konferencja “Prawda i pamięć o ofiarach II wojny światowej” rozpoczęła się o godz. 11.00 a potrwa do godz. 14.00 (28 maja 2024). Miejsce: Centrum Aktywności Organizacji Pozarządowych przy ul. Zamkowej 6 w Działdowie.
Gości przywitał Andrzej Rutecki wiceprezes Stowarzyszenia, a krótki rys historyczny przedstawił prezes Zenon Gajewski, wspominając nieoceniony wkład śp. księdza Mariana Ofiary w ocalenia od zapomnienia więźniów obozu KL Soldau i Duchownych Męczenników. Następnie głos zabrała dr Beata Michalec (zastępca dyrektora ds. Programowych Muzeum Niepodległości w Warszawie) z wykładem Ksiądz Jan Golędzinowski – duchowny, społecznik, radny Warszawy”. W programie konferencji znalazły się wykłady: „(Nie) pamięć Wąskiego Lasu” – Daria Zarodkiewicz (specjalista ds. historii miasta i regionu w Centrum Dialogu Kulturowego „Dom Wesołka”),
„Płockie duchowieństwo – ofiary KL Soldau” – Janusz Piwowar, dr Mariusz Żuławnik (Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej).
Obchody zostały objęte honorowym patronatem Burmistrza Miasta Działdowo pana Grzegorza Mrowińskiego.
Patronat medialny: portal Moje Działdowo, Radio 7, gazeta Dzień Dobry Działdowo.pl, Niedziela-edycja toruńska.
Po konferencji członkowie stowarzyszenia wraz z panem Adamem Wetmańskim (krewnym bp. Leona Wetmańskiego) złożyli wiązankę kwiatów przy pomniku ofiar niemieckiego i sowieckiego okupanta znajdującego się przy dawnym budynku koszarowym, który w czasie II wojny światowej pełnił funkcję obozu najpierw hitlerowskiego, a w 1945 r. sowieckiego okupanta.
Ks. Marian Ofiara, badacz martyrologii duchownych zamęczonych w niemieckim obozie Soldau w Działdowie, po wielu latach badań stwierdził, że: „okupant niemiecki walczył z polskością i kościołem katolickim. Dla wielu duchownych i świeckich Krzyż nałożony przez okupantów niemieckich i radzieckich stał się bramą do nieba. W początkowym czasie okupacji w Europie środkowo-wschodniej współpracowały dwa systemy polityczne, totalitarne – wrogie człowiekowi i Kościołowi rzymskokatolickiemu ”.
Według oficjalnych niemieckich dokumentów ordynariusz płocki zmarł 28 maja 1941 r. w wieku 83 lat. Pojawia się także inna data jego śmierci – 20 czerwca 1941 r. Owiane tajemnicą jest także miejsce jego pochówku. Przypuszcza się, że mógł on zostać pogrzebany w okolicach Działdowa – na Górze Komornickiej, w Lesie Białuckim lub w Lasku Zwierskiego. Jako bezpośrednią przyczynę zgonu niemieccy oprawcy podali uwiąd starczy. Nie wiadomo jednak, czy został rozstrzelany, czy zmarł w następstwie ogólnego wycieńczenia, nieustannych tortur i głodu.
W ostatnich dniach swojego życia sędziwy arcybiskup nie mógł chodzić, nie przyjmował także żadnych posiłków. W całości poświęcił ten czas na modlitwę w samotności i ze współwięźniami. Był zresztą dla nich duchowym przewodnikiem. Mimo rygoru surowej kary nie bał się ich błogosławić i podnosić na duchu. W swoich nieustannych modlitwach prosił Boga o skrócenie męki i o przebaczenie niemieckim katom.