„Stolen Memory”

17 paź

Oficjalne otarcie wystawy odbyło się 15 października o godz. 11.00 na Placu Mickiewicza z udziałem Eweliny Karpińskiej-Morek przedstawicielki Arolsen Archives. Całe wydarzenie objęte jest Honorowym Patronatem Burmistrza Grzegorza Mrowińskiego, który również obecny był podczas otwarcia wystawy. Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie „Pamięć i Tożsamość”. Spotkanie poprowadził i przedstawił gości Andrzej Rutecki ze Stowarzyszenia „Pamięć i Tożsamość”. Na uroczystości obecni byli również Andrzej Reszka ze Stowarzyszenia „Pamięć i Tożsamość”, przedstawiciel Wojewody Władysław Kałudziński, przedstawiciel Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Małgorzata Gołębicka-Matusiak, która przeczytała list gratulacyjny, podziękowanie za zorganizowanie wystawy od Marszałka Marcina Kuchcińskiego, Jerzy Buczyński z Rodzin Ofiar Obozów NKWD w Działdowie i Ciechanowie, Henryka Frączkowska, wnuczka więźnia obozu Soldau (Adama Gburzyńskiego), młodzież z LO nr 1 i SP nr 1 w Działdowie wraz z nauczycielami.

Wystawa objazdowa została przygotowana w językach polskim, ukraińskim i angielskim. W zbiorach depozytów znajduje się bowiem kilkaset przedmiotów należących do osób z Polski i innych krajów. Ekspozycja opowiada historie byłych więźniów obozów koncentracyjnych przez pryzmat ich rzeczy osobistych. Na pięciu plakatach można zobaczyć przedmioty należące do osób, których rodziny zostały już odnalezione przez Arolsen Archives i wolontariuszy. Na pozostałych pięciu znajdują się rzeczy i historie osób, których bliskich jeszcze nie odnaleziono.
W czasie II wojny światowej niemieccy naziści odbierali ludziom przywiezionym do obozów koncentracyjnych wszystkie rzeczy osobiste, aby pozbawić ich nie tylko wolności, ale również godności i tożsamości. Wśród tych przedmiotów były między innymi zegarki, obrączki ślubne, dokumenty i zdjęcia.

Wystawa nie tylko stanowi świadectwo zbrodni nazistowskich, ale także pokazuje, do czego prowadzą skrajny ekstremizm, dyskryminacja i nienawiść. – Każdy z tych przedmiotów opowiada historię naszych przodków, ich życia, marzeń, wyzwań, z którymi się mierzyli. Uczy też szacunku do przeszłości i wartości, jakie niesie ze sobą rodzina – powiedział Andrzej Rutecki.

— StolenMemory to projekt, który przywraca historię i pamięć o więźniach nazistowskich obozów koncentracyjnych poprzez odnajdowanie ich rodzin i zwracanie im osobistych pamiątek — mówiła podczas uroczystego otwarcia wystawy Ewelina Karpińska-Morek, przedstawicielka Arolsen Archives. — Znacznie tych pamiątek to symbol miłości i pamięci. Przedmioty te noszą ze sobą wartość emocjonalną, opowiadają historie, niestety często te najbardziej dramatyczne. Pamiątka jak wehikuł czasu przenosi nas w przeszłość, przypominając o ludziach, miejscach i wydarzeniach, które ukształtowały też i naszą tożsamość. Te pamiątki łączą pokolenia.

— Pamiątki te to materialne świadectwo przeżyć, uczuć i historii osób, których życie zniszczyła wojna — mówi burmistrz Działdowa Grzegorz Mrowiński. — Te drobne przedmioty są dla rodzin więźniów obozów nieocenione. To tak, jakby w jednej małej rzeczy zebrać wszystkie wspomnienia, te szczęśliwe ale i te straszne. Burmistrz zwrócił się do młodzieży obecnej podczas otwarcia wystawy, mówiąc że każda informacja, opowieść, zdjęcie z albumu są na wagę złota, bo każdy człowiek ma naturalną potrzebę przynależności do rodziny. Pragnie znać swoje korzenie, a zebraną wiedzę niech przechowuje dla kolejnych pokoleń, pamiętając o swoich przodkach, którzy niejednokrotnie oddali za Ojczyznę to co najcenniejsze – własne życie.

Napisz do nas